Zamiast na wagary, poszli na tor
Data publikacji: 2021-03-22
Pierwszy dzień wiosny to tradycyjny zwyczaj spędzania czasu poza szkołą. W minioną niedzielę 24. kierowców elektrycznych modeli RC spotkało się więc na toruńskim torze, by zainaugurować sezon Rallycross Poland RC.
"Wiosna, wiosna, wiosna, ach to Ty" - może gdyby organizatorzy puścili piosenkę Marka Grechuty tuż przed zawodami, aura nie przywitała by kierowców deszczem, śniegiem i zimowym chłodem. Na szczęście, jak to mawia klasyk, nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani. A "mali" rallycrossowcy" wiedzą doskonale, jak przygotować się do jazdy w trudnych warunkach. Dodatkowo temperaturę na torze i w parku maszyn podnosiły emocje i doborowe towarzystwo. Wszystko brzmi jak przepisy na udane zawody. I tak w istocie było.
Rallycross Poland RC wystartował z nowym sezonem 21. marca, czyli dokładnie w pierwszy dzień wiosny. Na starcie pojawiła się rekordowa, jak na ten cykl, liczba zawodników - 24. modelarzy z Kujaw, Pomorza czy nawet Warszawy. Do piernikowego miasta zawitały znane osobistości z internetowych szklanych ekranów. Swoje pierwsze kroki w MotoParku postawił RC Bonk (Ford Focus) czy Błażej RC Nennox (Subaru Impreza), człowiek doskonale znany fanom trialu. Z lokalnych "youtuberów" w rolę dziennikarza wcielił się szef zespołu RC Noobs, Szymon Pietrasiński. Miło było zobaczyć na torze miejscowych weteranów małego motorsportu - Michała Sybilskiego (Subaru Impreza) i Tomka Bullera (Honda Civic). Zimowej aury nie przestraszyli się liczni debiutanci - nic więc dziwnego, że w tym dniu na brak emocji nikt nie mógł narzekać. Walka w każdej z klas była zacięta i widowiskowa.
W klasie Open, która jest nowością w Rallycross Poland RC (skierowana do debiutantów i właścicieli stockowych modeli on-road), rywalizowało pięciu kierowców. Najszybszy na treningu i bezkonkurencyjny w kolejnych czterech biegach kwalifikacyjnych okazał się Błażej RC Nennox, który w finale uciekł przed Emilem Pieczywkiem oraz kolegą z "youtuberowego ekranu", Maciejem Boncławkiem (RC Bonk). Popularny "Nennox", organizator m.in. bałtowskiej Offmanii, nie krył radości na mecie i emocji podczas całych zawodów. Już w niedzielę zapowiedział powrót i kolejny start.
Klasa RX2 to miejsce dla bardziej doświadczonych kierowców, ale jeszcze bez większych sukcesów w Rallycross Poland RC. O podium i pierwsze punkty w sezonie walczyło siedmiu kierowców. Na treningu najszybszy okazał się powracający po długiej przerwie Tomasz Buller. Drugi był kolejny toruński "weteran" - Michał Sybilski. Wszystko wskazywało na to, że doświadczeni kierowcy nie zapomnieli rallycrossowej szkoły i zafundują swoim nowym kolegom prawdziwą lekcję pokory. W tym miejscu nie możemy już zapomnieć o kolejnym, świeżym kierowcy z Pomorza, Szczepanowi Chrabąszczowi (VW Golf), który coraz pewniej radzi sobie na toruńskim obiekcie. Apetyt na zwycięstwo miała też ekipa RC Noobs i ich przyjaciele ze świata RC - Wojtek i Michał Jaskólscy. Kwalifikacje przebiegały pod dyktando Szczepana, Tomka i Sybila. Wielki pech przed finałami dopadł jednak toruńskich faworytów. Tomek nie mógł uruchomić "przemokniętej" Hondy, a Subaru "Sybila" po ostrym ataku tuż po starcie, odmówiło współpracy z pilotem. Sytuację wykorzystał, który wygrał swój wcześniejszy finał B i awansował do ścisłej czołówki klasy RX2 kończąc niedzielne zawody na drugiej pozycji. Najszybszy okazał się Szczepan Chrabąszcz, a trzeci został sklasyfikowany Michał Sybilski.
Tradycyjnie najwięcej emocji i prędkości zafundowali kierowcy w topowej klasie RX1. Tutaj spotkało się aż 12-tu właścicieli elektrycznych rallycrossówek, z braćmi Gołaszami, Wiktorem Sobolewskim i Sebastianem Byrtkiem na czele. Już pierwsze kwalifikacje pokazały, że tutaj będzie ostro, i jak mawia nasz minister - "nie można być miękiszonem". Piękna walka pomiędzy Beniaminem Gołaszem (Subaru Impreza) i Bartkiem Blachowskim (Mitsubishi Lancer) zakończyła się dla obu kierowców... karą, za pominięcie Joker Lapa. Mocna strata otworzyła okno na sukces pozostałym kierowcom. Niestety, ta sztuka powiodła się tylko Wiktorowi Sobolewskiemu (Subaru Impreza), który po czterech kwalifikacjach mógł pochwalić się najlepszym, sumarycznym czasem. Karę z Q1 odrobił Bartek, Beniamin nie dał rady i ostatecznie wykręcił piąty czas. Mocna koncetracja w finałach zapewniły jednak kierowcy zespołu "CTR RX RC" miejsce na drugim stopniu podium. Zawody wygrał "Blaszak", a podium uzupełnił Wiktor Sobolewski.
Kolejna runda Rallycross Poland RC już 18. kwietnia na toruńskim torze MotoPark.
Galeria fot. Michał Jasiński
