Toyota jedzie z nami

Toyota Bednarscy, rodzinny diler japońskiej marki, i w tym roku będzie wspierał zawody modeli RC.

Data publikacji: 2021-01-18

Po kolejnych sukcesach w motorsporcie, marka Toyota pozostaje zaangażowana również w projekt "w mniejszej skali". Toruński diler japońskiej marki kontynuuje przygodę w roli sponsora tytularnego zawodów dla zdalnie sterowanych modeli.

Toyota to światowy lider nie tylko w produkcji samochodów, ale również lider nowoczesnych technologii i bezpieczeństwa. Dla fanów motorsportu to marka nierozerwalnie kojarzona z Rajdowymi Mistrzostwami Świata czy najtrudniejszym rajdem na świecie - Dakarem. Piękną historię Toyota pisała także na polskim podwórku, powołując do życia fabryczny zespół rajdowy z takimi kierowcami jak Krzysztof Hołowczyc, Paweł Przybylski czy Robert Gryczyński. Od kilku lat firma Bednarscy, toruński diler Toyoty, angażuje się w promocję "małego motorsportu". To także wyjątkowy projekt, a skierowany do fanów motorsportu w mniejszym wydaniu, gdzie kierowcy swoje rajdówki przywożą w bagażniku.

Toyota Adventure Rally to cykl zawodów dla właścicieli terenowych modeli RC. Od tego wszystko się zaczęło - innowacyjny projekt wzorujący się na rajdach cross-country połączony ze zdalnie sterowanymi Monster Truckami, Short Coursami i popularnymi "buggy". Areną zmagań stały się toruńskie bezdroża i zamki. Do piernikowego grodu zjeżdżali pierwsi śmiałkowie, gotowi w słońcu i tumanach kurzu, walczyć o pierwsze w historii puchary i medale. Najpierw o mistrza Torunia, później Kujaw i Pomorza. Dzisiaj kierowcy elektrycznych terenówek walczą już o Mistrza Polski!

- Cieszy nas, że rajdy terenowe, których nikt jeszcze nie organizował i z tego co wiem - nie organizuje nigdzie na świecie, przyjęły się w kalendarzu małego motorsportu. Trochę się tego baliśmy - biegania w letnim upale po piasku w pogoni za piekielnie szybkim modelem - mówi Michał Jasiński, jeden z organizatorów i pomysłodawców zawodów. - Było śmiesznie, a na drugi dzień każdy z nas miał obolałe nogi. Ale przetrwaliśmy, a lista startowa z rajdu na rajd stawała się coraz dłuższa. Przyjeżdżali do nas nie tylko fani off-roadu i "piasków w zębach", ale też Ci, którzy chcieli rodzinnie i w super atmosferze spędzić sobie z nami niedzielę. Powstała taka "mała" terenowa rodzina.

- Nasza firma od lat wspiera lokalnych organizatorów, którzy nie tylko promują Toruń, ale robią coś fajnego dla innych. Toyota to też marka mocno powiązana ze sportem i offroadem, więc nie trzeba było długo nas namawiać, by przyłączyć się do modelarskiej rodziny - mówi Maciej Bednarski, kierownik toruńskiego salonu Toyoty. - Czas pandemii mocno pokrzyżował wszystkim plany i biznesy, ale my nadal wspieramy się wzajemnie i chcemy wspólnie rozwijać swoje projekty. W tym roku mamy dużo ciekawych planów.

Sukcesy na Dakarze czy podium w rajdach WRC to także motory napędowe dla projektantów w farbyce Toyoty. Model GR Yaris stał się hitem wśród cywilnych hot hatchy, a na ten rok Toyota zaplanowała premierę nowego Hiluxa czy największego SUVa w swojej ofercie - modelu Highlander. Do tego w cenniku znajdziemy jeszcze usportowioną wersję Corolli spod znaku GR (Gazoo Racing) czy kultową Suprę. Niemniej bogaty w emocje jest także kalendarz rajdowych imprez w małej skali.

- Dzięki wsparciu Toyoty możemy myśleć o reaktywowaniu cyklu Rajdowych Mistrzostw Torunia modeli RC, które w 2003 roku zapoczątkowały w Toruniu i w Polsce modę na motorsport RC. Chcemy też spróbować czegoś nowego - rajdów przeprawowych. Tutaj marka Toyota ma również swoich mocnych przedstawicieli - model Hilux, 4Runner czy Land Cruiser będą mogły ścigać się teraz na ciasnych, technicznych trasach. Ma to być połączenie klasycznego trialu z jazdą na czas. Będą więc przeszkody, ale mniej wymagające. Mamy nadzieję, że ta nowa formuła spodoba się naszym zawodnikom. Już nie możemy doczekać się pierwszych zawodów, a tych zaplanowaliśmy w tym roku blisko 20 - dodaje Michał Jasiński.

Organizatorzy prowadzą już rozmowy z nowymi instytucjami, chętnymi zaprosić do siebie modelarzy. Pewne już jest to, że rajdowcy zawitają na ruiny Zamku Krzyżackiego, i to co najmniej dwukrotnie. Swoje zainteresowanie wyrazili też włodarze gminy Obrowo - malownicze tereny Tarasu Widokowego w Osieku to idealne miejsce na off-roadowe zawody w małej skali. Swojego wsparcia w tym sezonie udzieli także wieloletni partner od druku kolorowych naklejek - agencja ŚwiatReklamy.

Autor: Michał Jasiński
OtoModel.pl - ogłoszenia modelarskie
Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2017r. O nas | Reklama | Magazyn [PDF] Nasze strony: Modelmania.pl | JazdaMiejska