Trialówka od podstaw

Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu.

Data publikacji: 2019-08-13

Nic nie daje większej frajdy, jak samodzielnie złożony model - śrubka po śrubce, element po elemencie. Na koniec montaż elektroniki, lakierowanie karoserii i w drogę. Traxxas wypuszcza swój drugi KIT na rynek - tym razem z podwoziem TRX-4 Sport.

Jeśli chcesz poznać zasadę działania swojego modelu RC, dlaczego skręca, do czego służą dyferencjały, po co są zębatki - nie ma lepszej szkoły jak samodzielna budowa auta od podstaw. Większość producentów modeli ma w swojej ofercie tzw. "kity", czyli zestaw plastikowych ramek i woreczków ze śrubkami, z których po kilku godzinach cierpliwej pracy powstają cudowne maszyny. Traxxas wydaje się w tej dziedzinie jeszcze raczkować, ale już wypuścił na rynek niezwykle skomplikowane podwozie do trialu - TRX-4. Teraz światło dzienne ujrzała jego prostsza odmiana oznaczona symbolem TRX-4 Sport.

Cały zestaw prezentuje się niezwykle atrakcyjnie - oprócz oczywiście podwozia mamy tutaj karoserię amerykańskiego pickupa z off-roadowymi dodatkami. I właśnie te "dodatki" zachęcają do zakupu KIT-a - w pudełku znajdziemy bagażnik dachowy ze specjalną klatką montowaną do burty, snorkel, lusterka boczne, atrapę wyciągarki, karnistry, łopatę, topór, gaśnicę czy deski do transportu chorych. To jeszcze nie koniec - karoseria posiada fabrycznie przygotowane otwory do montażu oświetlenia. Traxxas dokłada więc plastikowy grill przedni i pas tylny z wbudowanymi światłami. Mało? O realistycznych zderzakach z uchwytami nie wspomnę, bo to "oczywistość". Sporo możliwości oferuje jednak sam bagażnik, do którego można zamontować wszystko, co drukarka 3D jest w stanie nam wydrukować w małej skali. Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Na koniec lakierowanie lub oklejanie pickupa, by nasz model był naprawdę wyjątkowy i niepowtarzalny.

Zanim wyruszymy w naszą pierwszę ekspedycję, trzeba jeszcze zbudować to, na czym opiera się karoseria, czyli podwozie. I to kolejny ciekawy element tej układanki. Licząca sobie blisko 50 stron kolorowa instrukcja poprowadzi nas krok po kroku do finału. Montaż wszystkich podzespołów jest naprawdę łatwy. Otwieramy po kolei woreczki z opisanymi w instrukcji żółtą czcionką na czarnej belce zestawami i cierpliwie skręcamy ze sobą wskazane elementy. Po lewej stronie mamy zawsze pokazane części, których należy w danym momencie użyć. Bardzo ważna podpowiedź - wszystkie narysowane są w skali 1:1 - możemy więc przyłożyć daną śrubkę do rysunku i zobaczyć, czy do siebie pasują. Montaż modelu zaczynamy od budowy centralnej skrzyni rozdzielczej ze sprzęgłem i główną zebątką odbierającą. Na stronie 10-tej dokładnie przyjrzymy się rysunkom pokazującym "siłę" skręcania sprzęgła - Traxxas zastosował inne rozwiązanie niż w przypadku np. Slasha - nie mam tutaj sprężynki a dwie wygięte symetrycznie blaszki. Dokręcamy kluczem do kół do wyczuwalnego oporu a następnie odkręcamy o 1/16 do 1/4 okręgu w zależności od tego, jak mocno "spięty" chcemy mieć napęd 4x4. Pamiętajcie, że zbyt mocno dokręcone sprzęgło w bardzo ciężkich warunkach będzie mogło uszkodzić zębatki.

Kolejny krok to dyferencjały. Dla nas najtrudniejszym momentem było... wciskanie małego "e-clipsa" na gumową zaślepkę obudowy dyfra. Warto zaopatrzyć się w jakiś magnes, aby łatwiej było znaleźć wciąż fruwający "księżyc" na dywanie :). Cała reszta nie sprawia już takiego kłopotu, powoli montujemy odpowiednie łożyska, smarujemy zębatki i skręcamy całość. Konstruktorzy Traxxas mocno ułatwili nam prace  - wszystko jest czytelnie opisane, oznaczone i nawet nie musimy nic wycinać z ramek (jak w modelach Axiala czy Tamiya). Czysta przyjemność. Gdy skończymy montaż mostów, przyjdzie czas na zwolnice i umieszczenie półosi napędowych. Skupmy się by nie pomylić strony prawej z lewą - wałki mają bowiem różne długości, zarówno te "sztywne" z tyłu, jak i przednie kardany.

Napędy gotowe, czas więc przejść do budowy ramy naszej terenówki. Producent czytelnie wskazał jak wygląda przednia strona, a jak tylna. Plastikowe klipsy, które potem posłużą do eleganckiego układania kabli, także są wyraźnie opisane (np. FR oznacza przód-prawa strona). Po kilkunastu minutach skręcania poszczególnych łączników i podstawek mamy już solidną ramę modelu. Teraz montujemy skrzynię rozdzielczą, silnik i serwo układu kierowniczego (choć samo serce czy elektronikę możemy też zamontować później). Kolejnym punktem na liście budowy modelu jest zawieszenie. Traxxas po raz kolejny ułatwia życie konstruktora, eliminując platsikowe ramki z poszczególnymi częściami. Wszystko mamy ładnie przygotowane - wystarczy zalać cylindry specjalnym olejem (w zestawie klasyczny 30W), skręcić, wytrzeć to co ucieknie przez uszczelki przy odpowietrzaniu i gotowe. Zwróćcie jedynie uwagę na kolor sprężyn i odległość pierścienia od górnego mocowania amortyzatora. Jeden jest specjalny, ten z białym kolorem na przednie lewe koło.

W modelach trialowych jedną z głównych ról odgrywa zawieszenie. Jest o tyle nietypowe, że nie posiada ono wahaczy, a oba sztywe mosty podpięte są do podwozia na specjalnych "linkach". Nie inaczej jest w TRX-4 Sport. Kolejny plus dla Amerykanów - nie musimy sami skręcać plastikowych "uszu" do stalowych rurek - Traxxas zrobił to za nas. A przyznam się szczerze, każde takie prace przy Tamiya XV-01 kończyły się u mnie ostrym bólem palców :) (lub choćby nieestetycznym uszkodzeniem powłoki lakierniczej linek). Przypomnijmy w tym miejscu także o zasadzie odwzorowania poszczególnych części w skali 1:1 na rysunku. Każdą linkę przyłóżmy więc do instrukcji i oznaczmy sobie do czego służy i w którym miejscu ma być zamontowana. Montaż zaczynamy od przykręcenia linek do mostów, a następnie tak gotowe podzespoły umieszczamy na ramie. Pomału, bez pośpiechu, dokładnie zwracając uwagę które są na górze, a które na dole. Gdy wszystko już znalazło swoje miejsce, zajmiemy się budową wałów napędowych. Rozwiązanie bardzo podobne do konstrukcji Axiala (i generalnie tego typu samochodów terenowych) - mamy więc skręcane półosie łączone ze sobą specjalnym "teleskopowym" wałem, który skutecznie rozdziela moment obrotowy na obie osie niezależnie od stopnia ułożenia mostów.

Jeśli blisko 40-stron instrukcji jest już za nami oznacza to jedno - nasz model jest już prawie gotowy. Teraz przychodzi czas na "kosmetykę", czyli montaż opon, zderzaków, słupków do trzymania karoserii i na końcu samej karoserii. Na pewno wyjątkowej i niepowtarzalnej. Czas ruszyć w drogę. Powodzenia.

Na koniec kilka danych technicznych Traxxas TRX-4 Sport KIT:
- rozstaw osi: 312 mm
- długość: 557 mm
- szerokość: 249 mm
- stały napęd 4x4
- kąt natarcia: 58,82
- kąt zejścia:45,83
- kąt rampowy: 58,93
- cena: ok. 1.500 zł (źródło: Modelmania.pl)

Do uruchomienia modelu potrzebne są:
- silnik
- regulator obrotów
- serwo układu kierowniczego
- aparatura z odbiornikiem
- akumulator z ładowarką

 

 

Autor: Michał Jasiński

Galeria fot. Traxxas Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu. - 1 Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu. - 2 Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu. - 3 Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu. - 4 Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu. - 5 Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu. - 6 Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu. - 7 Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu. - 8 Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu. - 9 Traxxas TRX-4 Sport KIT - zestaw do samodzielnego montażu. - 10

OtoModel.pl - ogłoszenia modelarskie
Dodaj komentarz:

Treść *
Autor *
Kontakt ( tylko do wiadomości Redakcji )
* - pole wymagane

Uwaga! Redakcja nie odpowiada za treści i tematy publikowane w dziale "Komentarze".
Redakcja ma prawo usunąć komentarz jeśli uzna go za niezgodny z prawem, obraźliwy lub szkodliwy.
Komentarz przez Ciebie dodany zostanie opublikowany niezwłocznie po zaakceptowaniu przez Redaktora.

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2017r. O nas | Reklama | Magazyn [PDF] Nasze strony: Modelmania.pl | JazdaMiejska